W ostatnich latach rosnąca popularność kosmetyków naturalnych sprawiła, że na półkach sklepowych coraz częściej spotykamy produkty z informacją o procentowej zawartości składników pochodzenia naturalnego. Czy jednak każdy konsument wie, co tak naprawdę oznaczają te liczby? Czy 99% naturalnych składników gwarantuje lepszą jakość i bezpieczeństwo produktu? W tym artykule rozwiewamy wątpliwości i wyjaśniamy, jak interpretować te dane, aby dokonywać świadomych wyborów zakupowych.
Czym są składniki pochodzenia naturalnego?
Składniki pochodzenia naturalnego to substancje, które wywodzą się z surowców naturalnych, takich jak rośliny, minerały czy surowce pochodzenia zwierzęcego (np. wosk pszczeli). Ważne jest jednak zrozumienie różnicy między składnikami naturalnymi a składnikami pochodzenia naturalnego:
- Składniki naturalne – to substancje w czystej, nieprzetworzonej formie, np. olej kokosowy, ekstrakt z aloesu czy woda różana.
- Składniki pochodzenia naturalnego – to związki chemiczne, które pochodzą z surowców naturalnych, ale zostały przetworzone, aby uzyskać pożądane właściwości kosmetyczne. Przykładem może być lauryl glucoside – łagodny detergent pochodzący z cukrów roślinnych.
W praktyce oznacza to, że nie każdy składnik pochodzenia naturalnego jest całkowicie "czysty" czy "organiczny" – jego właściwości mogą być wynikiem procesów chemicznych.
Jak oblicza się procentową zawartość składników pochodzenia naturalnego?
Procentowa zawartość składników pochodzenia naturalnego na etykiecie kosmetyku najczęściej odnosi się do masy wszystkich składników w recepturze. Przykładowo, jeśli produkt waży 100 g, a 90 g stanowią substancje pochodzenia naturalnego, na opakowaniu może widnieć informacja „90% składników pochodzenia naturalnego”.
Jednak sposób obliczania tego procentu różni się w zależności od producenta oraz zastosowanych norm. Na co warto zwrócić uwagę:
- Surowce przetworzone – niektóre składniki, mimo że pochodzą z surowców naturalnych, zostały poddane procesom chemicznym. W zależności od standardów certyfikacyjnych mogą być one uznawane za naturalne lub nie.
- Woda w składzie – w wielu kosmetykach woda stanowi nawet do 70% składu. Niektórzy producenci wliczają ją do procentu składników naturalnych, inni nie – co znacząco wpływa na końcowy wynik.
Normy i certyfikaty regulujące procentowy udział składników naturalnych
Aby ułatwić konsumentom interpretację danych na opakowaniach, powstały certyfikaty i normy regulujące, jakie składniki można uznać za naturalne. Najbardziej uznane to:
- COSMOS (COSMetic Organic Standard) – wymaga minimum 95% składników pochodzenia naturalnego, aby produkt mógł być oznaczony jako „naturalny”.
- ECOCERT – przynajmniej 95% składników musi być pochodzenia naturalnego, z czego 10% musi pochodzić z rolnictwa ekologicznego.
- NATRUE – klasyfikacja trzystopniowa (naturalny, naturalny z udziałem składników organicznych, organiczny), określająca minimalny procent składników pochodzenia naturalnego oraz ograniczenia dotyczące substancji syntetycznych.
Warto jednak pamiętać, że brak certyfikatu nie zawsze oznacza gorszą jakość – niektóre mniejsze marki nie ubiegają się o certyfikaty ze względu na wysokie koszty.
Czy wysoki procent składników pochodzenia naturalnego zawsze oznacza lepszy kosmetyk?
Wokół kosmetyków naturalnych narosło wiele mitów, z których najczęstszy to przekonanie, że im wyższy procent składników pochodzenia naturalnego, tym lepszy produkt. Niestety, rzeczywistość nie jest tak prosta:
- Skuteczność składników syntetycznych – niektóre syntetyczne składniki, jak stabilne formy witamin C i E, czy zaawansowane filtry UV, nie mają swoich odpowiedników w naturze, a ich brak może obniżyć skuteczność kosmetyku.
- Alergie i podrażnienia – składniki naturalne, takie jak olejki eteryczne, mogą powodować alergie czy podrażnienia.
- Stabilność i trwałość – kosmetyki z wysokim procentem składników naturalnych często wymagają silniejszych konserwantów, aby zapobiec szybkiemu psuciu się produktu.
Jak konsumenci powinni interpretować procenty na etykietach?
Aby dokonywać świadomych wyborów, warto:
- Czytać listę INCI – im wyżej składnik na liście, tym więcej go w produkcie. Składniki pochodzenia naturalnego będą często opisane łacińskimi nazwami roślin (np. Aloe Barbadensis Leaf Extract).
- Sprawdzać certyfikaty – obecność logo certyfikacyjnego pomaga zweryfikować deklaracje producenta.
- Unikać pułapek marketingowych – informacja o 99% składników pochodzenia naturalnego może oznaczać, że 1% stanowi silny syntetyczny konserwant lub substancja zapachowa.
Przykłady kosmetyków z różnym procentem składników pochodzenia naturalnego
Na rynku spotkać można kosmetyki o różnym udziale składników naturalnych:
- 70% składników naturalnych – często są to produkty o bardziej zaawansowanych formułach, zawierające nowoczesne składniki aktywne pochodzenia syntetycznego.
- 90% składników naturalnych – zazwyczaj kosmetyki o prostszym składzie, odpowiednie dla osób o wrażliwej skórze.
- 100% składników naturalnych – najczęściej oleje, masła i hydrolaty, które nie wymagają konserwantów ani emulgatorów.
Podsumowanie
Procentowa zawartość składników pochodzenia naturalnego to wartościowa informacja, ale wymaga świadomej interpretacji. Wysoki procent nie zawsze gwarantuje lepszą jakość, a wybór kosmetyku powinien być uzależniony od indywidualnych potrzeb skóry. Warto zwracać uwagę na certyfikaty oraz analizować skład INCI, aby uniknąć pułapek marketingowych.